Ciekawostki - Nature Education Centre - Jagiellonian University

Udawana miłość czyli antywalentynki w świecie zwierząt.

Obserwując zwierzęta, zwykle mierzymy ich zachowania „swoją miarą”- walkę bierzemy za przejaw agresji, a przytulanie – miłości. Prawda jest taka, że wiele z pozoru romantycznych zwierzęcych zachowań nie ma z miłością nic wspólnego.

Część takich gestów wynika z potrzeby afiliacji, czyli przynależności go grupy / stada i ma na celu utrzymywanie pozytywnego kontaktu emocjonalnego oraz poszukiwanie akceptacji innych osobników grupy. U małp (np. szympansów, pawianów, makaków) obserwuje się tego typu zachowania afiliacyjne pod postacią iskania, dotyku, przytulania się, pozdrowień, pocałunków, czy dotknięcia się nosami.

Czasami, pozornie romantyczne zachowania bywają przejawem agresji. Za przykład mogą tu służyć pewne okoniokształtne ryby, gurami całujące. Ich przypominające całusy zachowanie, choć kojarzy się romantycznie, zostało przez badaczy sklasyfikowane jako rodzaj agresywnego rytuału.

Raniuszki często siadają blisko siebie na gałęzi, zwłaszcza nocą, wyglądając jak wielka kochająca się rodzina. W rzeczywistości nie ma to jednak nic wspólnego z miłością, pomaga ptakom po prostu utrzymać ciepło.

Na fałszywą miłość dają się też nabrać właściciele… kotów. Mruczki mają w zwyczaju łasić się do swych właścicieli, co my, ludzie kojarzmy z przytulaniem i odbieramy jako okazywanie uczuć. Prawda jest taka, że koty ocierają się o ludzi i przedmioty by oznaczyć je zapachem jako „swoje”.

Photogallery