Skip to main content

Web Content Display Web Content Display

Exhibitions

Web Content Display Web Content Display

Kategorie artykułów

Web Content Display Web Content Display

Web Content Display Web Content Display

Jajo owiraptora i jaja terizinozaura.

Jajo owiraptora i jaja terizinozaura.

Na początku roku 2022 świat obiegła informacja, że w Chinach znaleziono jajo z doskonale zachowanym szkieletem embrionu owiraptora, który całkowicie zmieni nasze spojrzenie na pokrewieństwo dinozaurów i współczesnych ptaków.

Cóż, nagłówki gazet muszą się klikać...

Nie da się ukryć, że nowa skamieniałość (nie taka nowa, znaleziona już w 2000 roku, ale wiele lat przeleżała w magazynie) jest unikatowa i dodatkowo potwierdza pokrewieństwo ze współczesnymi ptakami. To pierwszy taki okaz, gdzie szkielet dinozaura przetrwał w dokładnie tej samej pozycji, w jakiej znajdował się w jaju za życia. Ułożenie ciała potwierdza, że, podobnie jak u współczesnych ptaków (np. kur), embrion w jaju zmieniał pozycję w trakcie rozwoju. Ułożenie głowy wskazuje, że w tym wypadku mamy do czynienia z dość późnym stadium rozwoju embrionu. To odkrycie dorzuca kolejny dowód na bliskie powiązania współczesnego drobiu z kredowymi teropodami (dinozaurami dwunożnymi). Poza obecnością piór mamy również podobny rozwój płodowy obu grup.

Owiraptory od samego początku, od odkrycia w 1923 roku, mają sporo wspólnego z jajami. Nawet nazwa owiraptor oznacza „złodzieja jaj”. Odkrycia pierwszego szkieletu dokonano w pobliżu gniazd z jajami, co od razu nasunęło badaczom pomysł, że mają do czynienia z dinozaurem-jajożerem złapanym „na gorącym uczynku”. Choć późniejsze odkrycia udowodniły, że owiraptory były troskliwymi rodzicami, musiało minąć około 70 lat, żeby zrehabilitować gada. Niestety, pierwotna, podła nazwa została na stałe.

Owiraptory składały swoje podłużne jaja w ziemnych kopcach tworząc z nich swoiste pierścienie. Znane są skamieniałości nie tylko doskonale zachowanych całych gniazd z jajami (czasem z lepiej lub gorzej zachowanymi embrionami), ale znane są też szkielety dinozaurów wysiadujące jaja w gnieździe. Co ciekawe, badania z 2017 roku wskazują, że podobnie jak u niektórych współczesnych ptaków, np. krukowatych, jaja owiraptorów były zielono-niebieskie!

Takich jaj to jeszcze u nas nie było!

Oczywiście mamy na myśli jaja dinozaura, a konkretnie therisinozauroida, które od wczoraj można podziwiać na naszej ekspozycji geologicznej.

Przyjdźcie koniecznie zobaczyć nasz nowy nabytek… zanim wyklują się młode.

Dziękujemy za współpracę firmie Raptor – minerały i skamieniałości.

 

[aktualizacja 2022/08/08]

Nie będziemy ukrywać, pozazdrościliśmy chińskim naukowcom ich niesamowitego odkrycia i postanowiliśmy sprawdzić, czy w naszych jajach dinozaura nie znajdziemy jakiegoś embriona, który również odmieni świat nauki i przy okazji obiegnie cały Internet.

Dzięki uprzejmości dyrekcji Zakładu Diagnostyki Obrazowej Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie mieliśmy możliwość sprawdzenia, co siedzi w naszych jajach. Udało się wykonać zarówno standardowe prześwietlenie rentgenowskie i znacznie bardziej zaawansowane badanie, jakim jest tomografia komputerowa. I co? I, niestety, niewiele.

Kości czy szczątków dinozaurów brak. Czerwony, żelazisty piaskowiec, w którym siedzą jaja wypełnia je całkowicie również w środku. Jest jednorodny i nie widać jakichkolwiek śladów niewyklutych embrionów terizinozaurów. Jednak, co ciekawe, jaja są w całości i ze wszystkich stron otoczone są skorupką. Zresztą sami zobaczcie!

 

Photogallery
Recommended
helikoprion

Helikoprion - rekin z piłą tarczową

W paski czy w pepitko?

W paski czy w pepitko?

Źle złożona zabawka.

Źle złożona zabawka.