Widok zawartości stron
Edukacja
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Obiekt Miesiąca grudzień 2022 - Krokodyl z Wisły

"W dawnych czasach, w dawnych wiekach
przywędrował Smok z daleka.
Na Wawelu, tuż nad Wisłą,
znalazł sobie legowisko."
(legenda polska)
Jest lato 1897 roku. Mieszkańcom Łęgu koło Mogiły z podwórek tajemniczo zaczęły znikać gęsi i kaczki. W zaroślach słychać było szmery. Co ciekawsi mieszkańcy wypatrywali zwierzęcia, które mogłoby pomieszkiwać w zaroślach. Kiedy dostrzeżono głowę pokrytą łuskami, długi ogon i łapy zakończone pazurami, na ludzi padł strach. Szybko pojawiła się plotka, że jest to potomek smoka wawelskiego, który wykluł się z jaja złożonego w Smoczej Jamie. Strach i popłoch nastał w Łęgu. Kilku śmiałków postanowiło wyruszyć na polowanie, aby ocalić przestraszonych mieszkańców. Na polowanie wyruszyła czwórka nieustraszonych krakowian - kupiec i wiceprezydent Krakowa Henryk Szarski, drukarz i historyk Wacław Anczyc oraz Jacek Hoggenberger i Bronisław Krause.
Okazało się, że owym niebezpiecznym stworzeniem była samica aligatora. Mierzyła około dwóch metrów i ważyła 30 kg. Skąd zatem aligator, naturalnie zamieszkujący podmokłe tereny południowo-wschodniej części USA, wziął się pod Krakowem? Prawdopodobnie uciekł właścicielowi obwoźnej menażerii podczas kąpania go w Wiśle. W obawie przed konsekwencjami właściciel do ucieczki gada się nie przyznał, i dlatego aligator mógł spokojnie bytować nad rzeką.. Upolowany gad został spreparowany i przez dwa tygodnie został wystawiony na wystawie sklepu kolonialnego należącego do Szarskiego znajdującego się na Rynku Głównym w Krakowie. Później trafił do zbiorów Gabinetu Historii Naturalnej Uniwersytetu Jagiellońskiego. Obecnie znajduje się w Gabinecie Historycznym w naszym Centrum.
Jeżeli chcecie zobaczyć z bliska naszego aligatora i zapoznać się z jego historią, serdecznie zapraszamy!
[jlb]
Zobacz galerię zdjęć