Widok zawartości stron
Edukacja
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Widok zawartości stron
Obiekt Miesiąca sierpień 2021 - naprawdę mega megalodon
To był zwyczajny, spokojny dzień w mioceńskim oceanie...a może nie? Dlaczego? Zapraszamy do lektury.
To był zwyczajny, spokojny dzień. Dzień, jaki zdarzał się prawie codziennie w toni Atlantyku, w miocenie. W sumie, to dzień był taki, jaki mógłby zdarzyć się dzisiaj. Jedyna różnica, to że ocean był węższy. No dobra, to nie jedyna różnica. Dziś na przykład nie zobaczymy Eobalaenoptery - karłowatego walenia, który majestatycznie przemierza toń.Niewielki, jedenastometrowy, wieloryb podobny do współczesnego płetwala karłowatego, unosił się pod powierzchnią wody i filtrował. Filtrował kryl, czyli małe skorupiaki. To był spokojny dzień. Może nie koniecznie dla kryla, ale dla wieloryba był raczej spokojny i nic nie zapowiadało, że ma się to zmienić.
Mówi się, że drapieżnicy na lądzie poruszają się bezszelestnie. W oceanie każdy porusza się bezszelestnie. Ryby przecież nie mówią, więc słychać tylko szum wiatru na powierzchni i delikatne falowanie wody. Zresztą filtrowanie kryla to bardzo zajmujące zajęcie. Wystarczająco zajmujące, żeby nie zdążyć zauważyć zbliżającego się niebezpieczeństwa.
Megalodon się nie śpieszy. Ma czas i przewagę. Kilka dobrych metrów długości więcej, silny ogon, skrzela i zęby. Zęby robią wrażenie. Każdy ma kilkanaście centymetrów długości, a za nim znajduje się kolejny i kolejny. Rekinom zęby rosną w kilku rzędach, żeby przy stracie jednego można go było szybko zastąpić. Każdy ząb zaopatrzony jest w delikatną ząbkowaną krawędź, zatem każdy działa jak nóż do steków. Trzy rzędy noży do steków.
Eobalaenoptera nie miał szans. Jedyne, co zdążył zobaczyć to rzędy zębów zbliżających się w kierunku jego głowy. Zębów w kształcie wielkiej litery A. Rząd wielkich liter A. AAAAAAA! Krzyk, który zapewne by wydał, gdyby potrafił krzyczeć.
To był zwyczajny, spokojny dzień w oceanie w miocenie.