Skip to main content

Web Content Display Web Content Display

Exhibitions

Web Content Display Web Content Display

Kategorie artykułów

Web Content Display Web Content Display

Web Content Display Web Content Display

Niebieski, jak drzewa u Vermeera

Niebieski, jak drzewa u Vermeera

Wbrew pozorom kolor niebieski w naturze nie jest bardzo powszechny. U zwierząt występuje częściej jako barwa strukturalna, niż pigmentowa.

Z niebieskimi pigmentami, póki pozyskiwano je wyłącznie z naturalnych minerałów, również długo były problemy. Stosunkowo tani i dostępny azuryt był nietrwały i łatwo zmieniał barwę na zieloną. To dlatego niebo na niektórych średniowiecznych freskach jest zielone. Alternatywą była ultramaryna (z łac. zza morza), czyli pigment tworzony z lazurytu – minerału, który od czasów prehistorycznych (nawet w 6 wieku p.n.e.) pozyskiwano z terenów dzisiejszego Afganistanu. Jednak był to barwnik ekskluzywny, na który mogli sobie pozwolić jedynie najlepsi i najdrożsi artyści.
Do czasu. W 1826 francuski chemik J.B. Guimet wymyślił sposób na przemysłową produkcję syntetycznej ultramaryny, co drastycznie obniżyło koszty niebieskiego barwnika. Od drugiej połowy XIX w. nie trzeba było już na niebieskim oszczędzać. Do tego stopnia, że polskie wsie w XIX wieku stały się jaskrawoniebieskie.
Syntetyczne pigmenty mają wiele zalet. W porównaniu z naturalnymi są dużo bardziej jednolite pod względem koloru i rozmiaru cząstek. Są też znacznie tańsze- do tego stopnia, że jako zielony pigment zaczęto stosować mieszaninę niebieskiej ultramaryny i żółtych pigmentów organicznych. Okazuje się jednak, że organiczne pigmenty nie są aż tak trwałe, jak syntetyczna ultramaryna.
I nagle mamy odwrócenie sytuacji znanej ze średniowiecznych fresków. Tak pożądana, niebieska barwa stała się nareszcie trwała, natomiast zielony kolor zaczął z czasem zanikać. Można to zaobserwować choćby na płótnach Vermeera, gdzie pierwotnie zielone miedziane dachy i drzewa mają obecnie niebieski kolor. Bliższym nam przykładem może też być elewacja Kamienicy pod Jagnięciem na Rynku Głównym w Krakowie. Wyremontowana i odnowiona zielona fasada tego przypominającego gdańskie kamienice budynku w przeciągu ostatnich 15 lat stała się całkowicie niebieska.

Photogallery