Koniec roku to świetny moment do świętowania. Kończy się stary rok, przychodzi nowy, na pewno jeszcze lepszy od tego, który właśnie minął. Taki „rytuał przejścia” warto świętować z hukiem! Ale czy na pewno?

Sylwestrowe bale, strzelające butelki szampana, noworoczne postanowienia i oczywiście fajerwerki. Piękne, wielobarwne, olśniewające. Niestety nie tylko. Poznajmy kilka faktów o fajerwerkach i zastanówmy się, czy na pewno z takim „hukiem” chcemy wchodzić w nadchodzący rok.

• Nagły hałas i rozbłysk może wywołać lęk, atak epilepsji, uszkodzenia słuchu i wzroku, czy problemy kardiologiczne (np. arytmia)

• Dźwięk wybuchu jest też źródłem ogromnego stresu dla domowych i dzikich zwierząt, a tylko tym pierwszym możemy jako tako ułatwić ten okres

• Rozbłyski generują tzw. zanieczyszczenie świetlne – zakłócają naturalny obraz nocnego nieba, co dezorientuje nocne zwierzęta i zakłóca ich zachowanie

• Produkowany podczas pokazów pył zawieszony pogarsza jakość powietrza, wpływając negatywnie na zdrowie układu oddechowego

• W trakcie wybuchów uwalniają perchlorany - związki, które zanieczyszczają glebę i wodę, stwarzając ryzyko dla zdrowia ludzi i zwierząt

• Zużyte opakowania produkują duże ilości śmieci, które nie sprzątnięte po odpaleniu fajerwerków zanieczyszczają tereny miejskie i zielone zwykle przez długi okres

• Wadliwe lub nieumiejętnie odpalane fajerwerki co roku powodują też setki obrażeń, w tym poparzenia, rany, utratę kończyn czy uszkodzenia słuchu i wzroku.
Być może warto zastanowić się nad inną formą świętowania Nowego Roku? Jeżeli lubicie klimaty zero-waste, polecamy konfetti z liści, które można bezkarnie rozsypać w dowolnym miejscu, gdyż, poza tym, że może być bezkosztowe, jest też całkowicie biodegradowalne.